Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Zmiany w środowisku zawodowym pracowników lecznictwa odwykowego

Jerzy Mellibruda, Bogusław Włodawiec

Rok: 1998
Czasopismo: Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia
Numer: 1, 98

W 1983 roku w ramach programu badawczego "Ludzie pomagający ludziom z problemami alkoholowymi" realizowanego przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne na zlecenie Instytutu Psychiatrii i Neurologii, podjęto pr6bę zbadania i opisu populacji osób zawodowo zajmujących się pomaganiem alkoholikom [1]. Przebadano wówczas 886 osób (z 236 placówek znajdujących się na terenie 47 województw - poradni zdrowia psychicznego, poradni odwykowych, oddziałów odwykowych, zakładów lecznictwa odwykowego i klubów abstynenckich), dla których praca z alkoholikami była głównym lub ubocznym zajęciem.
Podjęte wówczas próby określenia dominujących stanów emocjonalnych, doświadczonych przez osoby pomagające w kontaktach z osobami mającymi problemy alkoholowe, przyniosły w rezultacie dość przygnębiający obraz badanej populacji. Około 1/3 badanych donosiła o przejawianiu uczuć, które w istotny sposób musiały zakłócać ich sposób pomagania. Najczęściej wskazywano na takie stany emocjonalne jak: utrata cierpliwości, niechęć, potępienie, wyczerpanie, litość, brak szacunku, a nawet odraza. Wprawdzie podobna ilość badanych wskazywała na doświadczanie uczuć: podziwu, szacunku, sympatii i życzliwości, ale liczebność pierwszej grupy była niepokojąca. Wydawało się wówczas, że znaczna część populacji doznawała w sposób dotkliwy stresu w sytuacji pomagania związanego z poczuciem bezradności, bezsilności i bezowocności wysiłków, a także takich stanów, które bezpośrednio odpychały od pacjenta. Równolegle do sporej ilości stresu w pomaganiu, spotkano znaczna grupę pomagających, dla których pomaganie alkoholikom było źródłem satysfakcji. Dokładne określenie granic ilościowych było trudne, ponieważ część badanych doświadczała zróżnicowanych stanów obejmujących zarówno przyjemne jak i przykre emocje.
Najczęściej rodzaje satysfakcji z pomagania alkoholikom dotyczyły poczucia, że robi się coś pożytecznego (81 %); oraz możliwości poznawania ludzkiej psychiki w jej powikłaniach (80%). Często wskazywano również na doświadczanie wdzięczności (około 50%) oraz uczucia i szacunku ludzi (32%). Ponad połowa badanych (54%) miała poczucie zmagania się z trudnym zadaniem, z którym wielu ludzi nie potrafiłoby się zmierzyć. Zwracało również uwagę, że dla 27 procent badanych satysfakcja z pomagania związana była z przeżywaniem przyjaźni lub innych więz6w uczuciowych z ludźmi, którym pomagali. Zjawisko to dotyczyło przede wszystkim osób zatrudnionych w lecznictwie odwykowym i działających w klubach abstynenckich.

Motywacje

Na jakość pomocy i sposób kontaktowania się z pacjentami wpływa również dominujący typ motywacji do pomagania. Poszukiwanie w roku 1983 ważniejszych czynników skłaniających do kontynuowania pomocy alkoholikom wskazało na zróżnicowanie motywów. Najwięcej osób (51 %) badanych - jako główne źródło swej motywacji podawało, że alkoholicy potrzebują pomocy, a na ogólny pożytek i wartość społeczną tej pomocy wskazywało 36 procent. Dla sporej grupy badanych głównym źródłem motywacji były wówczas pozytywne związki emocjonalne z osobami, którym pomagali (25%), lub z którymi współpracowali (25%). Równie częstym motywem była pragmatyczna chęć dalszego wykorzystywania rutyny zawodowej. Zwracała uwagę niewielka ilość wyborów motywacji związanej z tak zwanymi wyższymi wartościami (4%) oraz z załatwianiem własnych problemów osoby pomagającej (7%).
Najważniejszym czynnikiem związanym z doświadczeniem sytuacji pomagania i wpływającym na jakość pomocy wydaje się ustosunkowanie do pacjenta. Dla zbadania tego zagadnienia oprócz pytań bezpośrednich skonstruowano wówczas kilka wskaźników, indeksów sympatii i niechęci do osób z problemami alkoholowymi. Uzyskane wyniki wskazywały, że dominowały ustosunkowania ambiwalentne z przewagą niechęci nad sympatią. Znamienny wydaje się fakt, że trzy czwarte badanej populacji zgadzało się z tezą, że "alkoholik jest degeneratem". Uwagę zwracało również wysoce punitywne nastawienie badanej populacji. Aż połowa twierdziła, że alkoholików powinno się karać, a instytucje takie jak: prokuratura, sądy i więzienia mogą skutecznie pomagać alkoholikom. Wyniki te interpretowano jako przejaw niskiego poziomu zdolności do wartościowej pomocy alkoholikom.

Zmiany

Uzyskane w badaniach rezultaty stały się inspiracja do uruchomienia programu szkoleniowego dla pracowników lecznictwa odwykowego pod nazwą Studium Pomocy Psychologicznej, a następnie utworzenia Instytutu Psychologii Zdrowia i Trzeźwości (obecnie Instytut Psychologii Zdrowia).
W kolejnych, podobnych badaniach przeprowadzonych przez Instytut Psychologii Zdrowia i Trzeźwości w 1990 roku, gdzie część spośród badanych była już absolwentami SPP, ponownie próbowano opisać populacje pracowników lecznictwa odwykowego i postawy wobec pacjentów [2]. Wyniki badań dawały podstawy do przypuszczeń, iż w środowisku zawodowym pracowników lecznictwa odwykowego zaszły zmiany w pożądanym kierunku. Niemal wszystkie osoby pracujące z alkoholikami chciały nadal tę pracę wykonywać, pomagać i czuły się potrzebne. Tylko niewielki procent dawał wyraz frustracji i niechęci do wykonywanej pracy.
Badani niezbyt wysoko oceniali poziom swojej wiedzy i umiejętności zawodowych, lecz doceniali jej ważność. Można było zatem przypuszczać, że byliby gotowi ją poszerzać. Część deklarowała podejmowanie współpracy z grupami Anonimowych Alkoholików i klubami abstynentów oraz podejmowała próby tworzenia programów terapeutycznych. Większość badanych nie była przekonana co do skuteczności leczenia alkoholików antikolem czy esperalem, lecz mimo to niechętnie z tej metody rezygnowała. W badanej grupie korzystnie wyróżniali się absolwenci SPP, miedzy innymi umiejętnością formułowania programów terapeutycznych, udziałem we wspólnotach AA i Al-Anon, oraz wiedzą na temat problemów alkoholowych i nowoczesnych metod terapii uzależnień.

Oczekiwania

Wśród uwag zgłaszanych ankieterom zanotowano potrzebę stworzenia zintegrowanego środowiska zawodowego pracowników lecznictwa odwykowego, dającego możliwość oparcia, współpracy, dzielenia się doświadczeniami i wzajemnego mobilizowania się do pokonywania trudności administracyjnych. Podnoszono także potrzebę rozwijania ofert terapeutycznych dla osób z rodzin alkoholików - małżonków i dzieci, oraz szerokiej edukacji społecznej, by społeczeństwo stało się sojusznikiem w rozwiązywaniu problemów alkoholowych, a nie jak dotychczas - przeszkoda.

Efekty

Ostatnia próbę zbadania postaw pracowników lecznictwa odwykowego podjęto w 1997 roku. Tym razem zbadano wyłącznie absolwentów szkoleń Instytutu Psychologii Zdrowia: Studium Pomocy Psychologicznej, Studium Terapii Uzależnień, Programu Rozwoju Osobistego, Studium Wiedzy o Problemach Alkoholowych i innych. Prawie wszyscy byli zatrudnieni w szeroko rozumianym lecznictwie odwykowym; pracowali z alkoholikami (90%), członkami rodzin uzależnionych (72%), młodzieżą (36%) i dziećmi (15%), ofiarami przemocy (33%), lekomanami (27%), narkomanami (22%), innymi uzależnionymi (12%), pacjentami z zaburzeniami nerwicowymi lub depresyjnymi (23%), bezrobotnymi (19%), bezdomnymi (13%), psychotykami (11 %), więźniami (10%), a także z urzędnikami i radnymi (13%) oraz z personelem zakładów pracy (10%).
Badana grupa była najbardziej pozytywnie ustosunkowana do alkoholików w porównaniu do grup badanych wcześniej. Absolwenci szkoleń IPZ nie musieli przełamywać niechęci w kontaktach z alkoholikami, powstrzymać się od potępiania alkoholików i nie odczuwali litości wobec nich. Rzadziej tracili chęć do pomagania wskutek daremności podejmowanych wysiłków i rzadziej czuli się wyczerpani psychicznie swoją pracą. Wykazywali też większe zrozumienie dla istoty uzależnienia. Nie poszukiwali przyczyn uzależnienia wśród czynników genetycznych, ani nie pokładali nadziei w badaniach biochemicznych jako drodze do radykalnego rozwiązania problemu uzależnienia.
Większość z nich wysoko oceniała sensowność swojej pracy. Prawie wszyscy dostrzegali pozytywny wpływ szkoleń IPZ na jakość pomocy udzielanej pacjentom i poczucie własnej kompetencji. Ponadto 2/3 absolwentów stwierdziło, że udział w szkoleniach IPZ miał wpływ na zmiany organizacyjne w ich otoczeniu - na przykład tworzenie programów gminnych, zakładanie nowych placówek, reorganizacje pracy itp. Jeszcze wyżej oceniali własny wpływ na zmiany w miejscu pracy. Pozytywnie oceniali także wpływ szkoleń na ich życie osobiste.
Zmniejszył się znacznie, w porównaniu do roku 1990, odsetek osób wymieniających wśród czynników utrudniających pracę wadliwy system lecznictwa odwykowego, stosunek społeczeństwa do alkoholizmu, niekorzystne nastawienia pacjentów do leczenia, poczucie niekompetencji, czy poczucie beznadziejności wynikające ze specyfiki choroby alkoholowej. Wzrósł natomiast znacznie odsetek osób uskarżających się na niskie zarobki (choć szkolenia IPZ przyczyniły się w pewnym stopniu do poprawienia sytuacji materialnej absolwentów) oraz na przeciążenie pracą. Ciągle podobnie wysoki odsetek osób wskazuje na brak zaplecza materialnego i technicznego.
Większość absolwentów szkoleń uzyskała poczucie przynależności do środowiska zawodowego pracowników lecznictwa odwykowego. Wśród ważnych punków oparcia w pracy zawodowej wymieniali innych pracowników lecznictwa odwykowego, środowisko absolwentów szkoleń IPZ, a także Instytut Psychologii Zdrowia oraz Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Większość ankietowanych uczestniczyla w konferencjach szkoleniowych i (lub) naukowych związanych z lecznictwem odwykowym: 56 procent uczestniczyło w Letnich Szkołach IPZ, 20 procent w konferencjach dla nieprofesjonalistów, 29 procent w innych konferencjach.
Niewątpliwie zatem jednym z ważnych osiągnięć jest stworzenie przez absolwentów szkoleń IPZ zintegrowanego środowiska zawodowego pracowników lecznictwa odwykowego.


Przypisy

[l] Mellibruda J. (1997). Raport końcowy z realizacji programu "Ludzie pomagający osobom z problemami alkoholowymi". Diagnozy i próby zmian. Warszawa: PTP.
[2] Błaszczak A. (1990). Funkcjonowanie placówek i pracowników lecznictwa odwykowego. Warszawa: IPZiT.


Jerzy Mellibruda jest dyrektorem Instytutu Psychologii Zdrowia.




Więcej na temat badań nad populacją osób pomagających



logo-z-napisem-białe