Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Charakterystyka kobiet współuzależnionych

Katarzyna Kurza

Rok: 2000
Czasopismo: Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia
Numer: 6

Wprowadzenie

W myśleniu potocznym da się zauważyć pewien stereotyp dotyczący rodziny z problemem alkoholowym. Przede wszystkim jest ona kojarzona z patologią społeczną a więc skrajnym ubóstwem, agresją pijanego męża i ojca, zastraszeniem żony, zaniedbaną i głodną gromadą dzieci, etc. Z drugiej strony powszechne jest myślenie, że jedynie alkoholik jest osobą potrzebującą pomocy.

Dane z programu APETOW, które dostarczyły nie tylko informacji na temat funkcjonowania psychologicznego kobiet współuzależnionych, ale pozwoliły również na opis sytuacji życiowej tej grupy pacjentek nie potwierdzają w pełni takiego obrazu rodziny alkoholika. W niniejszym artykule skoncentrowaliśmy się na cechach demograficznych, czynnikach wspierających żonę alkoholika, sytuacji bytowej rodziny osoby współuzależnionej i jej związku z alkoholikiem. Doświadczeniom związanym z przemocą poświęcony zostanie oddzielny tekst.

Poniższe analizy dotyczą grupy 314 kobiet współuzależnionych. W momencie badania rozpoczynały one terapię w jednej z placówek uczestniczących w projekcie APETOW.

Cechy demograficzne

Wiek. Badane kobiety miały od 20 do 65 lat. Najliczniej reprezentowane były przedziały wiekowe 41 50 lat (44%) i 31 40 lat (32%). Średnia wieku wyniosła 41,5 roku.



Poziom wykształcenia
Stan cywilny
Poziom

Liczność
Odsetek [%]
Stan
Liczność
Odsetek [%]
Podstawowe
23
7

Panna
9
3
Zasadnicze zawodowe
54

17
Zamężna
245
78
Srednie

129
41
W separacji
32
10
Pomaturalne
38
12
Rozwódka
26

8
Wyższe
68
22
Wdowa
2
1

Brak danych
3
1
Brak danych
0
0

Wykształcenie. Kobiety rozpoczynające terapię współuzależnienia były stosunkowo dobrze wykształcone trzy czwarte z nich miała wykształcenie co najmniej średnie. Kategoria ta jest jednocześnie najbardziej rozpowszechniona.

Stan cywilny. Większość badanych pozostawała w związku małżeńskim. Uwagę zwraca fakt, iż niemal co piąta pacjentka (18%) rozwiodła się z mężem lub jest z nim w separacji.

Dzieci. Znacząca większość kobiet (91%) była matkami. Najczęściej miały one dwoje (42%) lub jedno (29%) dziecko.

Zatrudnienie. Ponad połowa badanych (53%) zatrudniona była na etacie, a co dziesiąta (10%) prowadziła własną działalność gospodarczą. Jednak co piąta współuzależniona (22%) nie posiadała stałego zatrudnienia, a tym samym stałych źródeł dochodu, co może świadczyć o zależności finansowej od męża.

Można więc powiedzieć, że przeciętna osoba związana z alkoholikiem, uczestnicząca w badaniu, jest kobietą w średnim wieku, żoną i matką dwojga dzieci. Ma średnie wykształcenie i pracuje na etacie.

Wielkość miejscowości zamieszkania. Najwięcej osób badanych (71%) mieszkało w dużym mieście tzn. liczącym powyżej 100 tysięcy mieszkańców, a tylko 9% na wsi. Nie oznacza to, iż współuzależnienie dotyczy przede wszystkim kobiet z dużych miast, jedynie to, że oferta terapeutyczna trudniej dociera na obszary wiejskie.

Zwraca uwagę fakt, iż są to w większości kobiety dobrze wykształcone. Odbiegają pod tym względem od ogółu populacji Polek. Wydaje się, że wyższy poziom wykształcenia jest czynnikiem wpływającym na gotowość do korzystania z pomocy terapeutycznej, tak jak mieszkanie w dużym mieście wiąże się z większą jej dostępnością.

Poza tym wydaje się, że wysoki odsetek osób rozwiedzionych bądź w separacji spowodowany jest alkoholizmem, co koryguje nieco obraz współuzależnionej jako kobiety, która nie wyobraża sobie życia bez męża i ma poczucie niemożności rozstania się z nim na zawsze. Badane współuzależnione nie odbiegały natomiast od przeciętnej polskiej kobiety pod względem liczby dzieci.

Ważną informacją jest to, że opis ten dotyczy rozpoczynającej terapię współuzależnienia grupy pacjentek, która nie jest reprezentatywna dla kobiet współuzależnionych.

Sytuacja bytowa

Sytuacja materialna. Większość badanych oceniała własną sytuację materialną jako co najmniej "taką sobie". Co piąta współuzależniona (22%) postrzegała ją jako złą lub bardzo złą. Wyniki te mówią o stosunkowo korzystnym położeniu materialnym badanych osób współuzależnionych, zważywszy fakt życia z alkoholikiem. Jednak z większą dozą prawdopodobieństwa mogą świadczyć również o niskich standardach oceny.

W większości rodzin (73%) mąż przyczyniał się do utrzymania rodziny. Jednocześnie niemal, co czwarta badana (24%) przyznawała, że rodzinę wspomagają finansowo także inne osoby. Na ogół pieniędzmi dysponowała żona (58%), a dużo rzadziej sam mąż (10%). Często zdarzało się, że małżonkowie robili to wspólnie (30%).

Taki sam był odsetek (39%) kobiet przekonanych, że są lub nie są w stanie samodzielnie utrzymać się wraz z dziećmi. Co piąta badana nie była tego pewna.

Sytuacja mieszkaniowa. Ponad połowa badanych (55%) określiła swoją sytuację mieszkaniową jako dobrą i bardzo dobrą, a tylko 12% postrzegała ją jako złą lub bardzo złą. Jest to interesujący wynik, zważywszy fakt, iż 27% tych kobiet nie ma własnego mieszkania. Wydaje się, że podobnie jak w przypadku oceny sytuacji materialnej również tu dokonano oceny według nieco zaniżonych standardów.

Znacząca większość pacjentek mieszka z partnerem (84%) i/lub z dziećmi (68%).

Wydaje się, że zła sytuacja bytowa rodziny dotyczy stosunkowo niewielkiej części osób współuzależnionych. Z jednej strony może to świadczyć o pewnej, trudnej do jednoznacznego określenia, specyfice kobiet trafiających na terapię. Być może na poszukiwanie pomocy decydują się przede wszystkim pacjentki dobrze sytuowane.

Ta specyfika żon może jednak wynikać również ze statusu społecznego i sposobu zachowania męża. Podobnie jak na przestrzeni ostatniej dekady zmienił się obraz narkomana coraz częściej jest to człowiek pozornie dobrze funkcjonujący, którego nikt by nie podejrzewał o zażywanie narkotyków tak coraz częściej przedstawiciele klasy średniej sięgają po alkohol. Alkoholik może być zatem partnerem, równie dobrze wykształconym, jak jego żona, pełniącym odpowiedzialne funkcje w miejscu pracy, a tym samym utrzymującym wysoki status materialny rodziny.

Alkohol w rodzinie pochodzenia

Na pytanie "Czy ktoś w Twoim domu rodzinnym nadużywał alkoholu, gdy byłaś dzieckiem?" TAK odpowiedziała nieco ponad połowa (52%) badanych kobiet. Dla 46% osobą tą był ojciec, ale dla 7% była nią matka. W przypadku 5% badanych pili oboje rodzice.

System wsparcia

Kontakty z innymi. Większość badanych deklarowała, iż utrzymuje regularne kontakty zarówno z dalszą rodziną (78%), jak i znajomymi (68%).

Jeśli chodzi o stosunki rodzinne, to najczęściej były one określane jako wspierające (45%) lub zarówno obciążające, jak i wspierające (39%). Stosunki towarzyskie natomiast oceniano jeszcze bardziej pozytywnie zaledwie 4% badanych odczuwało je jako obciążające, a 53% postrzegało je jako wspierające.

Wyniki te nie potwierdzają hipotezy o izolacji społecznej współuzależnionych kobiet. Mówią one bowiem nie tylko o utrzymywaniu kontaktów z innymi ludźmi, ale też wskazują na to, że na ogół są to kontakty satysfakcjonujące.

Poszukiwanie pomocy. Większość współuzależnionych (82%), zanim zgłosiła się na terapię, szukała pomocy gdzie indziej. Najczęściej badane zwracały się do przyjaciół i znajomych (31%) oraz do rodziny (rodzice, teściowie, dorosłe dzieci) (29%). W dalszej kolejności zgłaszały się do psychologa lub psychiatry, uczęszczały na spotkania Al-Anonu bądź interweniowały w różnego typu instytucjach (policja, sąd, kurator). Najrzadziej udawały się do duchownych, opieki społecznej oraz korzystały z telefonu zaufania.

Dane te nie tylko potwierdzają, iż badane kobiety nie stronią od towarzystwa innych, ale sugerują również, iż znajomi i członkowie rodziny są pierwszymi osobami, u których szukają one pomocy.

Przekonania religijne. Innym czynnikiem postrzeganym przez badane współuzależnione jako ułatwiający radzenie sobie z trudnościami były przekonania religijne. Zdecydowana większość kobiet określała się jako wierzące, przy czym na pytanie "Czy jesteś osobą wierzącą ?" aż 57% respondentek odpowiadało: "zdecydowanie tak". Jednocześnie 67% pacjentek stwierdzało, że przekonania religijne pomagają im w radzeniu sobie z trudnościami, a 30% nie miało na ten temat zdania.

Wydaje się, że mimo iż badane uważają, że ich przekonania religijne ułatwiają im radzenie sobie z trudnościami życiowymi, to paradoksalnie mogą to być jednocześnie przekonania zatrzymujące je w patologicznym związku. Prawdopodobnie aczkolwiek wymaga to dalszych badań dotyczą one znoszenia w pokorze tego, co się przydarza w małżeństwie, ponieważ kobieta powinna mieć męża, a dzieci ojca. Może wynikać to z gloryfikacji cierpienia i poświęcenia, jaka ma miejsce w katolicyzmie oraz obietnic nagrody. Wiara w to, że ból i wyrzeczenia w życiu doczesnym pozwolą na szczęśliwe życie wieczne, może rzeczywiście ułatwiać znoszenie ich, natomiast w konsekwencji może pogłębiać współuzależnienie. Jednocześnie niezwykle istotna wydaje się norma religijna zakazująca rozwiązywania związków małżeńskich zawartych zgodnie z obrządkiem religijnym.

Związek z alkoholikiem

Najwięcej pacjentek zgłaszających się na terapię współuzależnienia było w związku z alkoholikiem od 15 do 25 lat. Na ogół picie męża nie trwało dłużej niż 20 lat. Jednak najczęściej kobiety rozpoczynały terapię współuzależnienia w ciągu pierwszych dziesięciu lat choroby męża.

Warto zauważyć, iż niemal co trzecia kobieta (28%) wstępowała w związek małżeński z już pijącym nadmiernie mężczyzną, a dla co dziesiątej badanej (11%) był to ponowny związek z alkoholikiem najczęściej drugi, ale zdarzało się, że i czwarty.

Co czwarta kobieta (25%) deklarowała, że jej partner nie pił w ostatnim miesiącu. Jednocześnie 38% badanych stwierdziło, że mąż ma za sobą, bądź aktualnie przechodzi, terapię odwykową. Może to oznaczać, że część alkoholików, którzy podejmowali leczenie, nadal pije.





Czas nałogowego picia męża

Okres picia
Liczność
Odsetek [%]

Do 5 lat

74
27

6-10 lat


89
33

11-15 lat


46
17

16-20 lat

37
14

21-25 lat

14
5

26-30 lat

6
2

powyżej 30 lat

1
1

brak danych

46
17

Kobiety rozpoczynające terapię współuzależnienia wydają się być grupą bardzo zróżnicowaną, jeśli chodzi o specyfikę związku małżeńskiego. Historia życia niektórych osób jest sprzęgnięta z alkoholem alkoholikiem bowiem był ojciec, a następnie kolejni partnerzy. Część badanych wyszła za mąż za człowieka, który dopiero po latach małżeństwa zaczął pić. Niektóre kobiety, zorientowawszy się w sytuacji, stosunkowo szybko zaczęły poszukiwać najpierw wsparcia bliskich, a następnie profesjonalnej pomocy. Inne zgłaszały się na terapię po 15 czy 20 latach wspólnego życia z alkoholikiem. Ponadto, duża część badanych zdecydowała się na rozpoczęcie terapii prawdopodobnie w związku z leczeniem męża. Zróżnicowanie to powinno być uwzględnione w procesie terapii.

Podsumowanie

Nakreślony tu obraz pacjentki współuzależnionej ze względu na niereprezentatywność tej grupy dotyczy jedynie pewnej części kobiet związanych z alkoholikami. Można się spodziewać, że osoby trafiające na terapię w porównaniu z grupą reprezentatywną kobiet współuzależnionych, okazałyby się: lepiej wykształcone; częściej mieszkające w dużych miastach; częściej będące w separacji lub rozwiedzione; bardziej aktywne zawodowo; w lepszej sytuacji materialnej; częściej poszukujące pomocy; krócej związane z partnerem uzależnionym od alkoholu. Wydaje się, że wymienione powyżej czynniki, świadczące o statusie socjoekonomicznym, sprzyjają przede wszystkim podejmowaniu decyzji o zmianie w tym przypadku o rozpoczęciu terapii, ale też pozytywnym reakcjom, jeśli chodzi o efekty terapeutyczne.

Poziom wykształcenia tej grupy badanych kobiet pozwala sądzić, iż są one dobrze zorientowane w świecie, potrafią samodzielnie myśleć i podejmować decyzje, a tym samym skuteczniej funkcjonować w społeczeństwie. Stąd może też wynikać duża aktywność przynajmniej części z nich, co przekłada się zarówno na sferę zawodową co dziesiąta prowadzi własną działalność gospodarczą; jak i, mimo wszystko, rodzinną o czym świadczy fakt, iż stosunkowo wcześnie szukają one pomocy w walce z alkoholizmem męża lub rezygnują ze związku z nim. Aktywność zawodowa sprzyja zaś jednocześnie niezależności finansowej, a zatem w przypadku tych kobiet większa powinna być również swoboda wyboru pomiędzy pozostawaniem w związku a odejściem od męża.

Należy przypuszczać, że w badanej grupie kobiet współuzależnionych w wyniku uczestnictwa w terapii zajdą znaczące, pozytywne zmiany w funkcjonowaniu psychologicznym. Jednocześnie pozostaje bez odpowiedzi pytanie o to, jak dalece ich funkcjonowanie zarówno psychologiczne, jak i społeczne odbiega od sytuacji żon alkoholików, które nie szukają pomocy w placówkach odwykowych.




Autorka jest socjologiem, pracownikiem Działu Badań i Informacji Naukowej Instytutu Psychologii Zdrowia




Więcej o programie badawczym APETOW




logo-z-napisem-białe