Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Wartości etyczne i duchowość w terapii

Mira Prajsner

Rok:
Wydawnictwo:
Miejsce wydania:

Osoby zajmujące się pomaganiem ludziom uzależnionym od narkotyków i innych substancji coraz częściej podkreślają, iż leczenie wydaje im się czymś więcej niż tylko oddziaływaniem na pacjenta poprzez najbardziej nawet profesjonalne metody i narzędzia terapii. To przekonanie znajduje wyraz w często pojawiającym się ostatnio pytaniu o rolę i miejsce etyki i duchowości w procesie terapii. Próbę udzielenia odpowiedzi na to pytanie podejmują specjaliści z całego świata, a okazją do prowadzenia dyskusji na ten temat są różnorodne sympozja, konferencje i spotkania robocze. Jedną z takich okazji była z pewnością VIII Europejska Konferencja dotycząca Rehabilitacji i Polityki Przeciwdziałania Narkomanii organizowana pod auspicjami Europejskiej Federacji Społeczności Terapeutycznych, która odbyła się w Warszawie we wrześniu 2001 r.

Konferencja toczyła się pod hasłem "XXI wiek - wartości duchowe i etyczne w profilaktyce, leczeniu i badaniach". Wzięło w niej udział około 400 gości z kraju i zagranicy, reprezentujących społeczności terapeutyczne, placówki lecznicze, naukowe i badawcze, a także środowisko dziennikarzy. Honorowy patronat nad konferencją przyjęła Pani Prezydentowa Jolanta Kwaśniewska. W skład Komitetu Honorowego weszli m.in.: Marszałek Sejmu - Maciej Płażyński, Minister Zdrowia - Grzegorz Opala, Minister Edukacji Narodowej - Edmund Wittbrod, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP - Barbara Labuda oraz Doradca Ministra Zdrowia ds. Narkomanii i AIDS - ks. Arkadiusz Nowak.
Przewodniczącym Polskiego Komitetu Organizacyjnego został Piotr Jabłoński, Dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. W jego pracach uczestniczyli m.in.: Jolanta Koczurowska z Polskiej Federacji Społeczności Terapeutycznych, Marek Kotański- Stowarzyszenie MONAR, Mateusz Liwski z Fundacji Res Humane, Andrzej May Majewski z Federacji Społeczności Terapeutycznych Europy Centralnej i Wschodniej oraz Janusz Zimak reprezentujący Fundację Maraton oraz Towarzystwo Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych "Powrót z U".
W skład Międzynarodowego Komitetu Doradczego weszli reprezentanci Norwegii, Belgii, Holandii, Włoch, Grecji, Bułgarii i Węgier, zaś w gronie gości specjalnych pojawili się Timo Jetsu z Rady Europy, Christopher Luckett z Grupy Pompidou, Vladimir Poznyak z WHO oraz Gees Coos z Europejskiego Regionalnego Biura WHO.

Wyzwanie XXI wieku


Jak zapewniła w swoim wystąpieniu Pani Prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, w chwili gdy zaproponowano jej objęcie honorowego patronatu nad Konferencją, nie miała żadnych wątpliwości, iż powinna uczestniczyć w tego rodzaju przedsięwzięciu:
- Nie mam tych wątpliwości z kilku powodów - podkreśliła. Przede wszystkim dlatego, że jestem przekonana, iż problem narkomanii stanowi największe, najbardziej dramatyczne zagrożenie zdrowia i życia młodych ludzi. Czuję się w obowiązku wspierać działania , które tak jak rozpoczynająca się konferencja, poprzez wymianę doświadczeń wpłyną na kształt właściwej polityki przeciwdziałania narkomanii i rehabilitacji osób uzależnionych. (...) Poprzez swoją pracę stają się Państwo inspiratorami nadziei na ich powrót do normalnego, wolnego od nałogu życia.

Konferencja stanowiła nie tylko okazję do spotkania osób zajmujących się rozwiązywaniem problemu narkomanii w różnych częściach świata, ale także szansę na zapoznanie się z wynikami najnowszych badań dotyczących efektywności różnych form leczenia osób uzależnionych, badań epidemiologicznych oraz ewaluacyjnych dotyczących programów profilaktycznych. Wymiana doświadczeń na forum oraz dyskusje prowadzone podczas warsztatów i w kuluarach, w znacznej mierze koncentrowały się na rekomendacjach dotyczących profilaktyki i leczenia osób uzależnionych, płynących z analizy projektów badawczych zaprezentowanych na konferencji.
Dla wielu osób interesujące okazało się prześledzenie ewolucji, jaka przez kilkanaście ostatnich lat dokonała się w zakresie działań i sposobu postrzegania problemu narkomanii, zwłaszcza w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. O kwestii tej wspomniała w swoim wystąpieniu Barbara Labuda - Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, reprezentanci polskich społeczności terapeutycznych oraz goście zagraniczni, którzy w ciągu ostatniej dekady mieli okazję wielokrotnie odwiedzać te część Europy.
- Byłem w Polsce kilka razy - powiedział w swoim wystąpieniu Gees Coos z Europejskiego Regionalnego Biura WHO. - Podczas jednej z pierwszych wizyt zastałem puste ulice, po których tylko czasem przemykał pojedynczy człowiek czy samochód. Podczas kolejnych, byłem pod coraz większym wrażeniem zmian, które dokonują się w tym kraju, zwłaszcza, że miałem pełną świadomość ogromnego wysiłku, z jakim były one związane. Widziałem ludzi, którzy w sposób pionierski próbowali tworzyć system przeciwdziałania i rozwiązywania problemów uzależnień. Obserwowałem rozwój pracy wspólnot terapeutycznych, które na początku swojego istnienia miały bardzo ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, a zwłaszcza tym, co działo się na Zachodzie, ale działały i rozwijały się niezwykle dynamicznie, czerpiąc energię z głębokiej motywacji i wiary kilku ludzi.

Ostatnie lata przyniosły możliwość zacieśnienia współpracy pomiędzy osobami i instytucjami zajmującymi się problematyką narkomanii funkcjonującymi na całym świecie. Współdziałanie stało się dla nich wszystkich istotnym wyzwaniem. Coraz częściej bowiem uświadamiają sobie, że konieczne jest nie tylko formułowanie w obrębie każdego kraju i regionu polityki specyficznie odnoszącej się do jego uwarunkowań. Coraz żywsza staje się potrzeba tworzenia globalnych rozwiązań i międzynarodowej współpracy w dziedzinie badań, programów oraz zapobiegania narkomanii i narkobiznesowi.
Przekonanie to znalazło swoje odzwierciedlenie w apelu Przewodniczącego Polskiego Komitetu Organizacyjnego Konferencji - Piotra Jabłońskiego, który powiedział m.in.: - Europa jest dzisiaj otwarta. Niestety jest także otwarta dla narkotyków. To dziś problem nas wszystkich. To co nas łączy, to troska o ludzi uzależnionych, o wolne od problemów uzależnień rodziny, o bezpieczne społeczeństwo. Dlatego chciałbym, aby podczas tego spotkania Europa Wschodnia i Zachodnia spotkały się i utworzyły nową, wspólną wartość.

Od filozofii po technologię


Niewątpliwym atutem Konferencji był fakt, iż udało się na niej zgromadzić znakomite grono specjalistów reprezentujących różnorodne dziedziny, związane z szeroko rozumianym rozwiązywaniem problemu narkomanii i używania substancji psychoaktywnych. Wśród wykładowców znaleźli się: Anthony Slater - Przewodniczący Europejskiej Federacji Społeczności Terapeutycznych /EFTC/, Nancy Jainchill z Uniwersytetu Nowy Jork, Martien Kooyman z Holandii, George De Leon ze Stanów Zjednoczonych oraz Rowdy Yates ze Szkocji.
Warsztaty oraz sesje plenarne były uporządkowane w ramach kilku bloków tematycznych:

  • Filozofia i rozwój duchowy
  • Zaangażowanie rodziny w terapię
  • Młodzi ludzie: przeciwdziałanie, nowe trendy i wczesna interwencja w odniesieniu do alkoholu i narkotyków
  • Nowe wyzwania w rehabilitacji i polityce przeciwdziałania narkomanii
  • Schorzenia specyficzne towarzyszące narkomanii
  • Przeciwdziałanie narkomanii w świetle prawa
  • Aktualne wyniki i zaawansowanie w technologii badań

Uczestnicy mieli możliwość zapoznania się z różnorodnymi programami leczenia osób uzależnionych od narkotyków realizowanymi m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii i we Włoszech (np. Beverly Polson "Program Maya", Marco Zamarchi "Kobiety w pracy"). Analizowali podczas sesji warsztatowych prezentowane przez wykładowców metody pracy z dziećmi i młodzieżą (m.in. Zygmunt Medowski " Zabawa i sztuka w procesie terapii dzieci i młodzieży", Katarzyna Dąbrowska " Program Odlot").
Znaczną część zajęć poświęcono problematyce kulturowych uwarunkowań używania narkotyków oraz filozofii pracy z młodzieżą uzależnioną, w tym m.in. nakreśleniu modelu skutecznego terapeuty. Gorąca dyskusja towarzyszyła również problemowi ustalenia proporcji pomiędzy strategią zapobiegania używania substancji psychoaktywnych oraz tzw. strategią redukcji szkód ( Harm reduction - panel dyskusyjny prowadzony przez Martina Kooymana).
Rozmawiano również o znaczeniu postaw osób dorosłych (nie tylko specjalistów) dla powodzenia podejmowanych działań prewencyjnych. Podsumowaniem dla tego wątku dyskusji stało się sformułowanie i podpisanie przez uczestników konferencji apelu do wszystkich dorosłych o przeciwstawianie się masowej produkcji i dystrybucji gadżetów i przedmiotów kojarzących się z używaniem narkotyków.

Apel uczestników VIII Europejskiej Konferencji Dotyczącej Rehabilitacji i Polityki Przeciwdziałania Narkomanii


Szanowni Państwo!
Koniec XX wieku przyniósł Polsce wraz z dynamicznymi zmianami ekonomicznymi i politycznymi również przewartościowanie wielu norm moralnych. Zasady rządzące ekonomią nie powinny jednak kształtować naszych postaw moralnych. Pomimo iż w Polsce narkotyki są nielegalne, można zauważyć w handlu rosnącą dostępność akcesoriów i gadgetów jednoznacznie kojarzących się z używaniem narkotyków. Upowszechnia to modę na narkotyki wśród młodzieży.
Chęć zysku nie powinna wypierać odpowiedzialności za zdrowie dzieci i młodzieży.
Nasze dzieci zasługują na troskę i ochronę oraz na to, aby nasza postawa wobec tego co może im szkodzić, była jasna.
Zwracamy się z apelem szczególnie do osób zajmujących się produkcją, dystrybucją i handlem przedmiotami przeznaczonymi do zażywania narkotyków: fifek, fajek, gadgetów opatrzonych symbolami narkotyków o zaprzestanie ich produkcji i rozpowszechniania.
W trosce o zdrowie i rozwój dzieci proponujemy wspólne działanie przeciwko modzie na narkotyki i wzrastającej narkomanii wśród dzieci i młodzieży.

Uczestnicy VIII Europejskiej Konferencji Dotyczącej Rehabilitacji i Polityki Przeciwdziałania Narkomanii, Warszawa,5-8 września 2001 roku.

Duchowość i etyka w procesie terapii


Zgodnie z intencjami organizatorów konferencji, wątek obecności wartości duchowych i etycznych w procesie terapii przewijał się w większości wystąpień inauguracyjnych oraz podczas tzw. sesji plenarnych.
- Wasza praca niesłusznie jest określana przez wielu ludzi jako syzyfowa - podkreśliła Pani Prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, zwracając się do grona psychoterapeutów oraz osób pomagających ludziom uzależnionym. - Wszyscy tu obecni wiemy, że narkomania jest ciężką chorobą, trudną do wyleczenia i często nawracającą. Ta prawda jednak nie upoważnia do wyciągania wniosku, że praca z osobami uzależnionymi nie przynosi efektu. Niestety, wiele jest osób upatrujących w narkomanii patologię. (...) W osobach uzależnionych często nie dostrzega się ludzi chorych, pozbawionych silnej woli, którym potrzebna jest profesjonalna, medyczna pomoc i duchowa opieka. A przecież narkomania nie jest patologią, ale chorobą ciała i duszy.

Jak zauważył Gees Coos, rola czynnika duchowego w procesie leczenia była przez wiele lat pomijana i przemilczana. Sygnałem, że trzeba coś w tym zakresie zmienić, stała się z pewnością nowa definicja zdrowia sformułowana przez WHO, wyraźnie podkreślająca znaczenie tego czynnika wśród innych składających się na dobrostan każdego człowieka.
Doświadczenia zawodowe terapeutów coraz wyraźniej pokazują, że miarą sukcesu ich pracy jest najczęściej zmiana etyczna i duchowa pacjenta, bez której inne osiągnięcia terapeutyczne z czasem tracą znaczenie.
- W leczeniu głębokich ran osób uzależnionych wyraźne jest poszukiwanie sensu bólu i wysiłku.- mówił Vincenzo Sorce z Casa Familia Rossetta (Włochy). - To poszukiwanie otwiera wyraźnie perspektywę rozwoju duchowego. Jak jednak harmonizować terapię i duchowość? Otóż chodzi o to, by wskazać zasadnicze wartości i zaoferować pacjentowi jak najszerszy horyzont dla jego "nowego" życia. Nie istnieje rehabilitacja ani odnowa człowieka bez odrodzenia jego sumienia moralnego, bez określenia wokół czego chce on budować siebie i swoją przyszłość. Jeśli chcemy leczyć młodych ludzi, przekonywać ich do życia bez narkotyków, musimy pokazać im alternatywę - apelował.
- A co może stanowić taką alternatywę, jeśli nie świat oparty na wartościach duchowych, na wewnętrznym rozwoju i doskonaleniu się człowieka?

Pytanie postawione przez Vincenzo Sorce, rodzi następne: Jak konkretnie miałaby się przejawiać obecność czynnika duchowego w procesie terapii? Jakim wymaganiom muszą sprostać sami terapeuci? Czy praca z pacjentem wymaga także od nich ciągłego doskonalenia wewnętrznego świata wartości i życia duchowego? Czy wiąże się z koniecznością etycznego uporządkowania własnego życia? Jak czynnik duchowy może stać się immanentnym nurtem funkcjonowania wspólnoty terapeutycznej?

Duchowość i idea społeczności terapeutycznych


Za duchowego ojca idei społeczności terapeutycznej uważa się Maxwella Jonesa. Jego koncepcja demokratycznej terapii podkreślała ważność udziału pacjentów, ich zaangażowania i wpływu na decyzje podejmowane w oddziale. Wyraźnie przeciwstawiała się tradycyjnemu modelowi hospitalizacji. W każdej prawidłowo funkcjonującej społeczności terapeutycznej obowiązuje 5 głównych zasad:

  • demokracji
  • konsensusu
  • permisywności
  • uczestnictwa i wspólnoty
  • realizmu

oraz zasady:
  • niestosowania przemocy wobec innych
  • absolutnej abstynencji od jakichkolwiek środków psychoaktywnych i farmakologicznych
  • podporządkowania się społeczności
  • otwartości i ograniczonego zaufania.
    Podstawowe cele społeczności terapeutycznych wynikają z założenia, że grupa przebywająca razem przez jakiś czas, stanowi pewnego rodzaju reprezentację rzeczywistości społecznej, dającą jednakowo wszystkim jej członkom możliwości modyfikowania, normalizowania i zmiany wadliwych postaw i zachowań, zmiany indywidualnych problemów.

    Próba nakreślenia początków i rozwoju ruchu wspólnot terapeutycznych w Polsce stało się punktem wyjścia do rozważań na temat roli duchowości i czynników etycznych w procesie terapii, przedstawionych na forum przez Jolantę Koczurowską, reprezentującą Polską Federację Społeczności Terapeutycznych.

    - Zastanawiałam się wielokrotnie, jak z idei społeczności terapeutycznych uczynić naukowe, moralnie czyste i pełne nadziei narzędzie pracy z osobami uzależnionymi - powiedziała. - Pracuję z nimi prawie 30 lat i coraz lepiej rozumiem, że człowiek chory nie będzie się zmieniał tylko dlatego, że "zdrowe" społeczeństwo tego od niego wymaga. Mam poczucie, że do tego, by uwierzył, że zmiana jest możliwa, żeby porzucił nałóg dla jakiś wartości, muszą one być dla pacjenta jasne, czytelne i możliwe do realizacji. To nie metody, nie profesjonalnie dobrane strategie, nie najpiękniejsze nawet budynki i ośrodki leczą ludzi. Pacjenci zmieniają się wtedy, gdy odzyskują szacunek dla siebie, gdy uwierzą, że są warci tego, by się podnieść i polecieć wysoko.

    Terapeuci skupieni w Ruchu Społeczności Terapeutycznych próbują odpowiedzieć sobie na pytanie o warunki, które trzeba spełnić, aby ze stosowanej przez nich metody uczynić narządzie pracy funkcjonujące w takim wymiarze, jakiego potrzebują uzależnieni. Poczucie, że pomaganie narkomanom polega przede wszystkim na pracy samym sobą, że własny osobisty rozwój terapeuty może mieć dla procesu zdrowienia pacjenta zasadnicze znaczenie, niesie ze sobą szereg wątpliwości. Jak kształcić kadry? Jacy ludzie powinni trafiać do tego zawodu? To kwestie, które pozostają wciąż otwarte i zapewne nie raz jeszcze będą stanowić temat dyskusji i sporów.

    Społeczności terapeutyczne - relikt czy szansa?


    Wybór tematu konferencji przez wielu jej uczestników został określony jako krok bardzo odważny. Kwestii miejsca wartości etycznych i duchowych w procesie terapii nie da się z pewnością rozstrzygnąć podczas jednego spotkania i kilkunastogodzinnej dyskusji. Nie ulega jednak wątpliwości, że dla osób pracujących z ludźmi uzależnionymi sprawa ta staje się coraz bardziej znacząca. Stanowi ona przyczynek do rozważenia szerszych zagadnień, takich jak możliwość przetrwania wspólnot terapeutycznych i proponowanych przez nią metod pracy. Wspólnoty - jak podkreślało wielu uczestników - są przecież reprezentacją rzeczywistości społecznej, a ta jest coraz szybsza, coraz bardziej chaotyczna i zdominowana przez nowoczesne technologie. Czy w obliczu takiego świata społeczności nie okażą się reliktem?
    Odpowiedzi formułowane przez większość uczestników konferencji napawały optymizmem. Za ich kwintesencję można uznać wypowiedź Jolanty Koczurowskiej, która podkreśliła:
    - Rzeczywiście, silna jest dziś tendencja do liczenia kosztów, ekonomicznego spojrzenia na proces leczenia, do wykorzystywania tzw. szybkich metod. Określam je mianem fast foodów - ma być łatwo, szybko i przyjemnie. Nie wierzę jednak, że człowiek, który tkwił w nałogu przez wiele lat i pogubił się, mógł szybko się odnaleźć. Nie da się skrócić czasu na zmianę. Metoda pracy w społecznościach terapeutycznych ten czas pacjentom oferuje. Dlatego nie wierzyć w to, że owa metoda przetrwa, to moim zdaniem nie wierzyć w człowieka.

    Niezwykle dziś prężny ruch społeczności terapeutycznych dla osób uzależnionych ma swoją prawie pięćdziesięcioletnią historię . Pierwsza taka społeczność powstała w roku 1958 w Santa Monica w Kalifornii. Pięć lat później, w roku 1963 w Stanach Zjednoczonych powstały społeczności terapeutyczne Daytop Village i Phoenix House, które dały początek wielu systemom terapii uzależnień na świecie.
    Pierwsze profesjonalne wspólnoty terapeutyczne wzorowane na amerykańskim Daytopie pojawiły się w Europie na początku lat 70-tych, najpierw w Wielkiej Brytanii (1970), potem w Holandii ( 1972). W Polsce pierwsza społeczność terapeutyczna została utworzona w roku 1978 w Głoskowie (MONAR). Jej inicjatorem był Marek Kotański.

    Relację z konferencji opublikowano w miesięczniku "Remedium"



  • logo-z-napisem-białe