Co daje udział w grupie Al-Anon?
Jolanta Makaruk
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 4
Uczestnictwo w spotkaniach grup samopomocowych Al-Anon pozwala osobom współuzależnionym zrozumieć nieskuteczność działań zmierzających do powstrzymanie alkoholika od picia, potrzebę pracy nad sobą, a w rezultacie umożliwia odnalezienie stabilizacji emocjonalnej. Dłuższy czas udziału w grupie korzystnie wpływa na rozwój osobisty, wzmacnia odporność na manipulacje i uczy pozytywnego spojrzenia na siebie i innych, a także stwarza szansę naprawy wzajemnych relacji z niepijącymi członkami rodziny, przede wszystkim z dziećmi.
Celem badań, przeprowadzonych przeze mnie w latach 2002-2003 w Białej Podlaskiej, Siedlcach i Łodzi, było znalezienie odpowiedzi na kilka pytań.
- Czy uczestnictwo w spotkaniach grup Al-Anon przyczynia się do uświadomienia sobie tych swoich zachowań, które wpływają destrukcyjnie na relacje z pozostałymi członkami rodziny?
- Czy systematyczny udział w spotkaniach i zaangażowanie pomaga w uzyskaniu spokoju wewnętrznego?
- Czy prowadzi do poprawy relacji rodzinnych?
- Czy czas przynależności do grupy Al-Anon ma wpływ na jej uczestniczki i ich rodziny?
W badaniu zgodziło się wziąć udział 30 osób - 28 kobiet i 2 mężczyzn - z pięciu grup Al-Anon: 26 żon alkoholików, jedna matka, jedna córka i dwaj mężowie alkoholiczek. Ich wiek - od 25. do 65. roku życia, przy czym 1/3 stanowią osoby w wieku 46-55 lat. Zdecydowaną większość stanowiły osoby z wykształceniem co najmniej średnim - 97% i aktywne zawodowo - 73%. Ponad połowa badanych brała udział w spotkaniach Al-Anon od roku do 5 lat, osoby z 6-10-letnim stażem stanowiły 1/3, pojedyncze osoby miały staż ponad 11-letni lub poniżej jednego roku.
Badane osoby wypowiadały się raczej niechętnie, głównie z dwóch powodów: nie chciały wracać do przeszłości, od której zdołały się już wyzwolić (osoby z długim stażem udziału w programie), oraz trudno im było rozmawiać ze względu na wzburzone emocje i poczucie krzywdy (nowo przybyłe).
W swoich badaniach zastosowałam metodę monografii pedagogicznej, posługując się "świadectwami" osób uczestniczących w ruchu Al-Anon (świadectwa publikujemy na s.28-31). Pamiętając o zasadzie anonimowości obowiązującej na spotkaniach grup Al-Anon, musiałam posłużyć się niestandaryzowaną techniką zbierania materiału badawczego. Poprosiłam więc o wypowiedzi pisemne lub ustne o ich drodze do Al-Anon oraz o refleksje związane z ich funkcjonowaniem w grupie i rolą, jaką odgrywa w ich życiu Al-Anon. Ponadto w badaniach wykorzystałam obserwację uczestniczącą jawną.
Staż w Al-Anon. W badanej grupie ponad 2/3 osób deklaruje systematyczne uczestnictwo w spotkaniach, a 17% raczej systematyczne. Można zauważyć współzależność między czasem uczestnictwa a regularnością udziału: osoby z najmniejszym stażem wykazują największe zaangażowanie. Planowo uczestniczą w cotygodniowych mitingach grupy macierzystej, a niejednokrotnie biorą też udział w kilku innych grupach w swoim mieście lub poza nim. Są to najczęściej osoby wyczerpane psychicznie, bezradne wobec przedłużającej się beznadziejności życia codziennego, rozpaczliwie potrzebujące pomocy i wsparcia.
Drugą grupę, która równie systematycznie uczestniczy w mitingach, stanowią osoby ze stażem 6-10 lat. W mniejszym stopniu liczą na uzyskanie pomocy czy zrozumienia ze strony współuczestników, nastawione są raczej na niesienie posłannictwa nowo przybyłym. Jest to dla nich okazja do podzielenia się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, jakie wypracowali podczas długoletniej pracy nad programem i nad sobą oraz otrzymali od innych w pierwszym okresie udziału w Al-Anon.
Na pierwszym spotkaniu Al-Anon. Z analizy świadectw oraz obserwacji uczestniczącej wynika, że ponad połowa badanych przyszła na pierwsze spotkanie grupy Al-Anon w poszukiwaniu pomocy dla alkoholika. Interesowało ich, co mogą zrobić, aby bliska osoba przestała pić, dlaczego pije, a nawet w jaki sposób pozbyć się alkoholika z domu. Ale prawie 1/3 badanych, idąc po raz pierwszy na miting, szukała pomocy dla siebie oraz odpowiedzi na pytanie, co można zrobić, żeby zmienić swoją niekorzystną sytuację rodzinną, jak żyć, aby rodzinie było dobrze, bądź w jaki sposób się rozwijać, żeby dorównać partnerowi pracującemu nad programem Dwunastu Kroków i utrzymać małżeństwo. Osoby poszukujące pomocy dla siebie nie były świadome własnego współuzależnienia, zaprzeczały, że mają jakiś problem: to alkoholik ma problem i jest winien ich obecnej sytuacji, nie one same.
Zdecydowana większość (83%) zaznaczyła, że idąc po raz pierwszy na miting przeżywała strach i wstyd przed spotkaniem znajomych czy przyznaniem się, z czym przychodzi. Dopiero kontakt z grupą rozwiał ich obawy, atmosferę towarzyszącą spotkaniom określają jako ciepłą, serdeczną, rodzinną. Gwarancja anonimowości, brak krytyki, a także poczucie akceptacji i bezpieczeństwa sprzyjają otwarciu się, wypowiedzeniu swoich przeżyć, doświadczeń, podzieleniu się uczuciami. Do zdecydowanej mniejszości należą osoby, które negatywnie oceniają atmosferę i spotkania grup Al-Anon. Krytyczne uwagi odnoszą się głównie do sposobu prowadzenia spotkań, częstego zabierania głosu i wypowiadania się osób "ładnie mówiących", a nie aktualnie potrzebujących.
Sytuacja rodzinna. Jak wynika z wypowiedzi, w momencie przystąpienia do grup sytuacja rodzinna ich uczestników była wyjątkowo niekorzystna. Ponad połowa badanych przyznała, że ich życie rodzinne cechowały ciągłe kłótnie i nieporozumienia. Nieprzewidywalność zdarzeń i zależność od alkoholika - czy będzie trzeźwy, czy pijany - powoduje ukształtowanie się charakterystycznych zachowań prowadzących do podporządkowania się alkoholikowi. Ponad połowa wypowiadających się osób wspomniała, że bywała zmuszona do ucieczek z dziećmi i nocowania poza domem; równie wysoki procent - że w miarę postępów choroby alkoholowej bliskiej im osoby zaczęły odczuwać braki w domowym budżecie oraz obciążenie swoimi i przejętymi od alkoholika obowiązkami. Prawie połowa dotkliwie odczuwała nieobecność pijącego partnera w istotnych rodzinnych wydarzeniach, jak również w zwykłych codziennych rytuałach, na przykład wspólnych posiłkach. Ponad połowa padała ofiarą wyzwisk i poniżania, wobec znacznej części alkoholik stosował przemoc.
Wokół alkoholika. Wszystkie badane osoby początkowo same próbowały poradzić sobie z problemem alkoholowym, ratować osobę uzależnioną. Stosowały różnorodne sposoby powstrzymywania alkoholika od picia, wykształcając szereg zachowań, które w rezultacie prowadziły do podtrzymywania picia i stopniowego pogarszania się relacji rodzinnych. Do typowych, nieświadomie stosowanych współuzależnionych zachowań należały: nieustanne prośby o zaprzestanie picia - ponad połowa badanych osób, kontrolowanie osoby uzależnionej - 48%, przejmowanie na siebie jej obowiązków- 45%, ponoszenie konsekwencji spowodowanych przez te osobę szkód - 43%. Zdecydowana większości badanych ukrywała istnienie problemu przed rodziną i znajomymi.
Żadne z tych zachowań nie miało wpływu na alkoholika, natomiast u współuzależnionych narastały agresja, gniew, poczucie krzywdy i wykorzystania, bezsilność, bezradność wobec alkoholika i alkoholizmu. W rezultacie ponad 1/3 badanych zaprzestała kontaktów towarzyskich, izolując się i samotnie przeżywając własną tragedię, 1/3 w momencie pierwszego kontaktu z grupą Al-Anon znajdowała się w depresji bądź głębokim przygnębieniu, ponad 1/4 wyznała, że próbowała popełnić samobójstwo. Znaczna część nosiła w sobie poczucie winy za zaistniałą sytuację, 23% odczuwało poczucie niższości wobec alkoholika i innych ludzi, 27% mówiło, że czuje się wyniszczona fizycznie i psychicznie, zmęczona życiem, prześladowana wstydem, potrzebująca pomocy, wsparcia, zrozumienia.
Dzięki uczestnictwu w ruchu Al-Anon oraz pracy nad programem osoby współuzależnione odzyskały pewność siebie (27%), spokój (24%), poczucie własnej wartości i swoich kompetencji (26%). Ponad 1/3 badanych uważa, że ich emocje uległy wyciszeniu, a one same zaczynają mówić i myśleć o sobie pozytywnie (37%). Osoby te zyskały optymistyczne spojrzenie na życie (27%). Zwiększa się u nich gotowość do wzięcia odpowiedzialności za swoje życie (50%) i poczucie, że mogą żyć tak, jak chcą. Wzrasta przekonanie, że są w stanie dobrze radzić sobie w życiu i mają dość siły, aby to robić i żyć szczęśliwie (63%).
Taka postawa oznacza zwykle poważne zmiany życiowe, na przykład ograniczenie relacji z tymi, którzy krzywdzą (50%), a zbliżenie się do tych, którzy wspierają; 27% badanych uważa, że obecnie nie pozwoli sobą manipulować. Ważną umiejętnością zdobytą dzięki uczestnictwu w Al-Anon jest zdolność dystansowania się od wielu spraw, również swoich słabości. Osoby współuzależnione dobrze czują się ze swoją gotowością do zmian w życiu, napełnia je to energią i entuzjazmem. Czerpią zadowolenie ze wspierających kontaktów z innymi - inaczej niż na początku, kiedy poszukiwanie pomocy postrzegali jako coś negatywnego. Ponadto 20% badanych za wynik uczestnictwa w grupie Al-Anon uznaje umiejętność wyrażania pozytywnych i negatywnych uczuć, z czym wcześniej mieli problemy.
Równie istotną zmianą, jaka dokonała się pod wpływem programu Al-Anon, było wyzbycie się strachu o alkoholika (23%), a także zaprzestanie kontrolowania go i brania odpowiedzialności za jego postępowanie (50%). Warto dodać, że osoby badane z dłuższym stażem udziału w spotkaniach Al-Anon dostrzegają w swoim życiu więcej pozytywnych zmian. Zdecydowana większość przestała unikać tematu picia, decydując się na rozmowę z alkoholikiem o problemie i sposobach jego rozwiązania. W rezultacie 33% partnerów-alkoholików podjęło leczenie odwykowe, wspierane dodatkowo udziałem w ruchu AA. W przypadku ponad połowy badanych ich bliscy w dalszym ciągu nadużywają alkoholu.
Relacje w rodzinie. W bliskim kontakcie z aktywnym alkoholikiem pozostaje obecnie 20% osób współuzależnionych, do czego przed przystąpieniem do programu przyznało się 93%. Natomiast w związku z trzeźwiejącym alkoholikiem w tej chwili jest 33%, a wcześniej tylko 7%. Osoby będące w takich związkach wspólnie dążą do naprawienia relacji pomiędzy nimi. Udział w programie Al-Anon korzystnie wpłynął też na wzajemne relacje z niepijącymi członkami rodziny, głównie z dziećmi. Ich życie rodzinne uległo poprawie, więcej czasu spędzają z dziećmi, ich dialogi stają się pogodne, konkretne, nacechowane miłością, przyjaźnią, dobrocią. Wzajemne relacje częściej cechuje zaufanie, szczerość, otwartość.
Istotne znaczenie ma wykształcenie, wiek, sytuacja materialna oraz aktywność zawodowa i wiążący się z tym stały dochód finansowy. Osoby w przedziale wiekowym 26-45 lat, z wyższym wykształceniem, jak również aktywne zawodowo oraz cieszące się dobrą sytuacją materialną w większym stopniu wykazują gotowość do wprowadzenia zmian w życie. Nie pozwalają się krzywdzić, dążą do współpracy z alkoholikiem, a jeżeli nie jest to możliwe, częściej decydują się na rozstanie, niż na pozostanie z uzależnionym partnerem i bierne poddawanie się biegowi zdarzeń.
Większość współuzależnionych osób wychowywała się w rodzinach z problemem alkoholowym, w których przynajmniej jedno z rodziców nadmiernie piło. Tendencja do popadania przez nie w alkoholizm lub wiązania się z alkoholikiem wskazuje na potrzebę zwiększenia edukacji, zwłaszcza wśród osób pochodzących z grup wysokiego ryzyka uzależnień, czyli z rodzin alkoholowych.
[na podstawie pracy magisterskiej: Al-Anon jako grupa wsparcia dla współuzależnionych członków rodzin z problemem alkoholowym. Akademia Podlaska w Siedlcach, Wydział Humanistyczny, Instytut Pedagogiki]