Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

O interwencji policyjnej, pomocy poszkodowanym i postępowaniu wobec sprawców przemocy

Kazimierz Walijewski

Rok: 2004
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 1

Brak interwencji w przypadku przemocy w rodzinie lub podejmowanie interwencji doraźnych, a w konsekwencji nieskutecznych, prowadzi do wyniesienia agresywnych zachowań poza mury rodzinnego domu. Przemoc w szkole, przemoc rówieśnicza, brutalizacja życia, powstawanie gangów i krwawe metody rozliczania się między nimi mogą mieć swoje źródła w źle przeprowadzonej interwencji w domu rodzinnym.

W przypadkach przemocy w rodzinie wskazany jest każdy rodzaj działania zmierzający do przerwania przemocy oraz uchronienia poszkodowanej przed brutalnością sprawcy. Takim działaniem jest rozmowa przeprowadzona przez członka rodziny, który nie mieszka razem ze sprawcą i nie odgrywa żadnej roli w powstawaniu przestępstwa, interwencje podjęte przez sąsiadów, pedagoga szkolnego, duchownego, kolegów sprawcy, jego przełożonego, a także inne osoby. Ale interwencja podejmowana przez policję powinna być zawsze skuteczna: ma powstrzymać przestępstwo i zapobiec jego tragicznym konsekwencjom.
Przedstawiane przeze mnie strategie postępowania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości są pewnym zbiorem powinności, jakie mają wypełniać te instytucje wobec poszkodowanych w wyniku przemocy w rodzinie - a wszystkie one zmierzają ku temu, aby poszkodowana miała co najmniej tyle samo praw, co sprawca przestępstwa.
Dotychczas nie określono dokładnie roli policji w zetknięciu z przemocą domową. Z jednej strony głównym zadaniem policji jest zapobieganie przestępstwom bez względu na miejsce ich popełnienia, a z drugiej - nie zostały do końca sprecyzowane normy związane z podejmowaniem interwencji w rodzinie, takie jak na przykład prawo do wyważenia drzwi w mieszkaniu, sposób postępowania wobec trzeźwego sprawcy, a także procedura zatrzymania sprawcy. Wszystkie procedury policyjne i sądowe muszą być czytelne, a sposób działania uregulowany w sposób jednoznaczny i wykluczający dowolność.
Postępowanie dyżurnego jednostki policyjnej przyjmującego zgłoszenie o przemocy domowej powinno być w zasadzie identyczne, jak w przypadku innych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu. Nie wolno bagatelizować problemu, ironizować bądź powoływać się na wcześniejsze interwencje przeprowadzone w tym mieszkaniu. To, że sprawca dotychczas tylko "straszył" ofiarę, że jego postępowanie nie było brutalne, nie zwalnia dyżurnego od potraktowania sprawy jako bardzo ważnej, i to niezależnie od tego, ile było wcześniejszych interwencji i jak zachowywał się wtedy sprawca.
Przyjmujący zgłoszenie o przemocy w rodzinie powinien przede wszystkim ustalić istotne fakty: kiedy nastąpiło pobicie, gdzie obecnie znajdują się ofiara i sprawca, czy w zdarzeniu biorą udział dzieci, czy miało ono miejsce po użyciu alkoholu lub innych substancji zmieniających świadomość, czy nadal istnieje groźba użycia przemocy lub jej nasilenia. Następnie dyżurny winien natychmiast wysłać na miejsce zdarzenia patrol policyjny, który znajduje się najbliżej, i odnotować w dokumentacji wszystkie szczegóły związane z interwencją. Zebranie możliwie wielu informacji o zaistniałym wydarzeniu pozwala na bardziej trafny wybór koncepcji działania patrolu policji, co może doprowadzić do skutecznego i natychmiastowego rozwiązania problemu.
Patrol podejmujący interwencję winien znać procedury obowiązujące zarówno w przypadku trzeźwego, jak i nietrzeźwego sprawcy przemocy. Dotychczasowe rozwiązania, polegające na umieszczaniu nietrzeźwych sprawców w izbach wytrzeźwień, a trzeźwych w aresztach policyjnych, jest niewłaściwe i wymaga skorygowania. Sprawca dopuszczający się przestępstwa, jakim jest znęcanie się nad inną osobą, winien być izolowany w policyjnym areszcie bez względu na to, czy jest trzeźwy, czy też pod wpływem środków odurzających. Przecież koszty pobytu w izbie wytrzeźwień ponosi nie tylko zatrzymany, ale też jego ofiara, którą łączy ze sprawcą wspólność majątkowa. W konsekwencji ofiara nie wzywa policji, nie chcąc płacić słonego rachunku za chwilowy spokój. Także sposób interwencji winien być dokładnie sprecyzowany przez normy prawne, które w określonych sytuacjach zezwalałyby na przykład na wstęp do pomieszczeń prywatnych, łącznie z prawem do wyłamania drzwi.
Do obowiązków policjantów podejmujących interwencję należy:
- ustalenie stanu faktycznego, czyli przebiegu zdarzenia, poprzez rozmowę z osobą wzywającą patrol; udzielenie niezbędnej pomocy medycznej, na przykład wezwanie karetki pogotowia lub skierowanie do placówki służby zdrowia, w tym także odwiezienie do tej placówki;
- ustalenie i zapisanie w notatniku przebiegu zdarzenia, danych personalnych świadków, opisu zniszczonych przedmiotów, wyglądu fizycznego i stanu psychicznego ofiary; ustalenie, czy w domu znajdują się nieletnie dzieci i czy nie doznały uszczerbku;
- sfotografowanie ofiary (jeśli odniosła obrażenia) w celu uzyskania dokumentacji świadczącej o pobiciu;
- poinformowanie poszkodowanej o instytucjach udzielających pomocy (dobrze, jeśli w jednostce policji wypracowano metodę działania, która zapewniałaby wszechstronną pomoc ofierze, na przykład wizytę dzielnicowego i omówienie metod działania, mających na celu powstrzymanie przemocy i normalizację sytuacji rodzinnej);
- wypełnienie Niebieskiej Karty;
- zastosowanie wobec sprawcy odpowiedniej procedury (bez względu na stan jego trzeźwości).
I tutaj, jak na każdym etapie, postępowanie policjantów winny cechować wyrozumiałość, takt i poszanowanie dla poszkodowanej oraz konsekwentne, szybkie i zdecydowane działanie wobec sprawcy. Nie należy wdawać się w zbędną dyskusję z nietrzeźwym sprawcą, ale szybko i skutecznie podjąć decyzję o sposobie postępowania wobec niego. Interwencja winna bowiem zmierzać do zapewnienia maksimum bezpieczeństwa ofierze. W obecnym unormowaniu prawnym brakuje skutecznej metody postępowania wobec sprawcy przemocy i nie wydaje się, aby taka procedura pojawiła się w najbliższej przyszłości. Mówię tu o sądowym zakazie zbliżania się przez sprawcę do swoich ofiar, wspólnie z nim zamieszkujących. W wielu krajach istnieją przepisy zmuszające sprawcę do opuszczenia domu bez względu na to, kto jest jego właścicielem.
Od wielu lat obrońcy rodziny jako największego dobra narodu grzmią z różnego rodzaju trybun i ambon o tym, że działania instytucji pomagających pokrzywdzonym w wyniku znęcania się nad rodziną zmierzają do rozbicia jedności rodziny, a w rezultacie prowadzą do jej rozkładu. Tymczasem to właśnie przemoc domowa powoduje całkowity i nieodwracalny rozpad rodziny bez względu na to, czy jej członkowie dalej zamieszkują pod wspólnym dachem, czy też rozwodzą się i zaczynają żyć oddzielnie. Z kolei działanie instytucji pomagających ofiarom zawsze zmierza do ratowania rodziny, chociaż w wielu przypadkach rzeczywiście dochodzi do jej rozpadu. Często dlatego, że działania tych służb i instytucji okazują się spóźnione. Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że im późniejsza prośba o pomoc, tym mniejsza szansa na ocalenie trwałości rodziny.
Zjawisko przemocy w rodzinie wpływa na rozwój przemocy ulicznej, w tym także agresji wśród dzieci i nastolatków. Ucząc nowych zachowań poszkodowane, ich dzieci oraz sprawców, powodujemy, że nie następuje dalsze rozprzestrzenianie się agresji. Policja winna więc być zainteresowana takim prewencyjnym działaniem, które zapobiegałoby eskalacji agresji.
Działania policyjne, które w perspektywie mogłyby pomóc poszkodowanym, to także:
- dostęp na podstawowych kursach policyjnych do szkolenia na temat interwencji w rodzinie oraz postępowania z ofiarami przestępstwa;
- częste szkolenia w jednostkach policyjnych z zakresu interwencji w przypadku przemocy w rodzinie;
- utworzenie zespołów szybkiego reagowania, złożonych z policjantów i pracowników pomocy społecznej, nawiązanie współpracy z instytucjami zajmującymi się pomocą osobom poszkodowanym w wyniku przemocy domowej, w tym także ze służbą zdrowia; uzgodnienie wzajemnych działań, wypracowanie najlepszych w danym środowisku rozwiązań możliwych do przyjęcia przez wszystkie podmioty uczestniczące we współpracy, a nade wszystko udrożnienie i usprawnienie tego systemu;
- współpraca z sądami rodzinnymi i każdorazowe powiadamianie ich o sytuacji dzieci, a także częstsze występowanie do sądów o kontrolę sprawowania władzy rodzicielskiej;
- utrzymywanie stałej współpracy ze schroniskami i instytucjami pomagającymi poszkodowanym, korzystanie z ich doświadczeń;
- stały kontakt z lokalnymi grupami wsparcia, grupami terapeutycznymi, oddziałami (poradniami) odwykowymi;
- przeszkolenie policjantów w zakresie technik dochodzeniowych pod kątem zbierania, kwalifikacji i przechowywania dowodów w sprawach o znęcanie się, w tym także o przestępstwa seksualne.
Z działań, jakie należałoby podjąć dla dobra poszkodowanych w wyniku przemocy domowej, można wymienić jeszcze:
- dostarczanie informacji o bieżącym przebiegu sprawy;
- zapewnienie poszkodowanej stałego dostępu do niezbędnej informacji prawnej poprzez utworzenie systemu edukacji prawnej dla ofiar przemocy w rodzinie;
- informowanie poszkodowanej o sytuacji i miejscu pobytu sprawcy.
Policjant, który prowadzi dochodzenie w sprawie o znęcanie się nad rodziną, winien nie tylko dobrze znać wszystkie potrzebne procedury prawne, ale również mieć wiedzę o ofierze i sprawcy oraz łączącym ich związku. W przestępstwach tego rodzaju rzadko bywają świadkowie, a jeśli nawet są, to często nie chcą być "wplątani" w sprawę w obawie przed zemstą sprawcy przemocy lub ze zwykłego wygodnictwa. Dlatego tak ważne jest umiejętne korzystanie ze wszystkich źródeł dowodowych.
W czasie postępowania przed sądem również powinno się zadbać o prawa poszkodowanych, a przede wszystkim zapewnić im bezpłatną pomoc prawną i umożliwić bezpieczne zamieszkanie w swoim domu, niezależnie od prawa własności. Słusznym wydaje się również ustawowe zobowiązanie sądów do obligatoryjnego kierowania sprawców na terapię dla sprawców przemocy oraz terapię dla uzależnionych, gdyby wystąpiła taka potrzeba. Rezultatem takich działań sądu byłaby prawdziwa i rzetelna ochrona poszkodowanych.



logo-z-napisem-białe