Ojczymowie mogą być równie dobrymi opiekunami, co ojcowie biologiczni
Bardzo dużo dzieci w Stanach Zjednoczonych żyje albo będzie żyło z „tatą zastępczym”, mężczyzną, za którego wyszła ich matka, albo który żyje z matką dziecka, ale nie jest jego biologicznym ojcem.
Nowe badanie, z którego raport opublikowano w piśmie „Journal of Marriage and Family”, koncentrowało się na różnicach w postępowaniu rodziców, przy czym wzięto pod uwagę cztery grupy ojców podzielonych wedle tego, czy byli spokrewnieni z dzieckiem, oraz wedle tego, czy byli połączeni z ich matką węzłem małżeńskim.
Choć ojciec biologiczny żonaty z matką i ojciec biologiczny mieszkający wspólnie z matką prezentowali rodzicielstwo o zbliżonym stopniu jakości, to opieka żonatego z matką ojczyma była lepsza niż opieka mężczyzny mieszkającego wspólnie z matką. Żonaci ojczymowie bardziej angażują się w wychowanie dziecka, biorą na siebie więcej odpowiedzialności i cieszą się większym zaufaniem matek.
Uczestnicy badania, które poprowadził dr Lawrence M. Berger z Uniwersytetu w Wisconsin-Madison, brali już wcześniej udział w Fragile Families and Child Wellbeing Study – badaniu podłużnym na dzieciach urodzonych w 20 dużych amerykańskich miastach w późnych latach 90. i w pierwszej dekadzie XXI wieku. Rodzice badanych dzieci byli najczęściej niepołączeni węzłem małżeńskim. Losy dzieci śledzono od narodzin do wieku około 5 lat.
Analiza danych z wywiadów z matkami pokazała, że ich mężowie, nie będący biologicznymi ojcami ich 5-letnich dzieci, są stosunkowo dobrymi opiekunami. Co najbardziej interesujące, ojczymowie byli najbardziej skłonni do współpracy w rodzicielstwie niż ojcowie biologiczni.
„Ogółem rzecz biorąc, wyniki pokazują, że małżeństwo jest lepszym predyktorem jakości rodzicielstwa w odniesieniu do ojczymów, a nie do biologicznych ojców” – konkludują autorzy. „Nasze badanie pozwala lepiej zrozumieć, jaka może być jakość opieki rodzicielskiej, którą dostają dzieci ze strony mieszkających z nimi opiekunów we wszystkich możliwych rodzinnych konfiguracjach, z którymi dziecko może się spotkać”.
„Science Daily”, 2 sierpnia 2008